Pasze treściwe i pasze objętościowe – czym się różnią i jak je stosować?
Pasze treściwe i pasze objętościowe – czym się różnią i jak je stosować?

Pasze treściwe i pasze objętościowe – czym się różnią i jak je stosować?

Żywienie koni opiera się na dwóch filarach: paszach objętościowych i paszach treściwych. Choć obie grupy są powszechnie znane, to różnią się nie tylko gęstością energii, ale też wpływem na trawienie, zachowanie i zdrowie przewodu pokarmowego. Dobre odżywianie nie polega jedynie dodaniu owsa, lecz na umiejętnym zbilansowaniu włókna, skrobi, tłuszczu i białka. Właściwe proporcje przekładają się na stabilny metabolizm, równą energię do pracy i mniejsze ryzyko kolek czy wrzodów. 

Czym są pasze objętościowe dla konia?

Pasze objętościowe to materiały paszowe o dużej objętości i stosunkowo niższej koncentracji energii, za to bogate w włókno. W naturalnych warunkach koń pobiera je przez większość doby, dzięki czemu stale żuje i produkuje ślinę, czyli najważniejszy „bufor” dla kwaśnej treści żołądkowej. Włókno trafia do jelita ślepego i grubego, gdzie fermentuje i staje się cennym źródłem stabilnej energii (lotnych kwasów tłuszczowych). Jakość paszy objętościowej bezpośrednio wpływa na mikrobiom, kondycję, odporność i… temperament konia. Im lepsze włókno, tym spokojniejsza, bardziej „równa” energia.

Pasze objętościowe – najpopularniejsze typy

Do pasz objętościowych należą m.in.:

  • Siano – powinno być wysokiej jakości (bez kurzu i pleśni).
  • Sianokiszonka – odpowiednio zakiszona, podawana kontrolowanie.
  • Trawa pastwiskowa – należy ją podawać z uwzględnieniem sezonowych wahań cukrów.
  • Sieczki z roślin włóknistych – np. z lucerny lub traw (optymalnie, gdy w składzie nie ma melasy lub jej niską zawartość jest niska).
  • Słoma – najczęściej stosowana jako dodatek strukturalny (nie jako baza dawki).

Dobrze dobrane pasze objętościowe tworzą główny filar zdrowej diety. To od ich jakości zaczyna się rozmowa o kondycji, masie ciała, spokojnym żuciu i zdrowym żołądku. Jeśli baza końskiego menu jest słaba, żadna mieszanka treściwa nie naprawi negatywnych konsekwencji.

Dlaczego pasze objętościowe są tak ważne?

Choć wartość energetyczna pasz objętościowych bywa niższa, to właśnie włókno trzyma w ryzach układ pokarmowy konia. Stałe żucie i wydzielanie śliny ogranicza nadżerki i wrzody w części płaskonabłonkowej żołądka. Fermentacja włókna stabilizuje mikrobiotę, redukując ryzyko kwasicy w jelicie ślepym. Włókno wydłuża też czas jedzenia, zmniejszając nudę, stereotypie i stres. Co więcej, objętościowa pasza wspiera naturalny rytm, w którym koń z natury przeznacza 16–18 godzin na pobieranie pokarmu.

Najważniejsze korzyści związane z włączeniem pasz objętościowych do diety konia to:

  • ochrona żołądka dzięki buforującej ślinie i dłuższemu żuciu;
  • stabilna energia z fermentacji włókna (bez „szpilek glikemicznych”);
  • zdrowa mikroflora w jelicie ślepym i grubym;
  • lepszy dobrostan, czyli mniej nudy, stereotypii i stresu.

Podsumowując – jeśli pytasz, od czego zacząć układanie dawki, odpowiadamy – zawsze od włókna! Dobra objętościówka to min. 70% sukcesu; dopiero potem dopina się energię, białko i dodatki.

Ile paszy objętościowej potrzebuje koń?

Zapotrzebowanie na włókno liczymy zwykle jako procent masy ciała w suchej masie. Standardowe minimum to 1,5–2,0% m.c./dobę, a u wielu koni warto celować wyżej. Trzeba też pamiętać o tzw. higienie karmienia – im dłuższy czas dostępu do paszy, tym lepiej dla żołądka i mikrobiomu. Siano najlepiej podawać w kilku punktach lub w siatkach spowalniających pobieranie, aby symulować naturalny wypas. W praktyce wygląda to następująco:

  • Koń o wadze ok. 500 kg – zazwyczaj 7,5–10 kg siana (SM) dziennie.
  • Konie z nadwagąwięcej struktury (wymagana kontrola kaloryczności) przy jednoczesnym utrzymaniu podaży włókna.
  • Konie sportowedodatkowe włókno łatwo fermentujące (np. sieczki, wysłodki).

Nie chodzi wyłącznie o kilogramy. Liczy się też regularność podaży i jakość. Spleśniałe lub zapylone siano to prosta droga do problemów oddechowych i jelitowych.

Czym są pasze treściwe dla konia?

Pasze treściwe to niejako „koncentraty” energii i składników pokarmowych – mają wysoką gęstość kaloryczną i niższą zawartość włókna. Dzięki temu łatwo nimi podbić kaloryczność dawki, uzupełnić białko czy tłuszcz. Ich przewagą są wygoda i precyzja, wadę stanowi natomiast ryzyko zaburzeń trawienia przy nadmiarze. Zatem kluczem jest świadome dopasowanie do pracy, masy ciała i celu (wydolność, przyrosty lub odbudowa).

Pasze treściwe – najpopularniejsze rodzaje

Do pasz treściwych zaliczamy:

  • Zboża – owies, jęczmień, kukurydza (różna strawność skrobi).
  • Gotowe mieszanki – w postaci pelletu lub musli, zwykle zbilansowane w wit.-min.
  • Wysłodki buraczane – podawane po namoczeniu, energia z włókna, niska skrobia.
  • Otręby – np. pszenne (należy zwrócić uwagę na Ca:P i podaż).
  • Dodatki białkowe – np. soja, lucerna granulowana.
  • Tłuszcze/oleje – np. lniane lub rybie, skoncentrowana, „spokojna” energia.

Upraszczając, pasza treściwa to narzędzie, nie fundament. Właściwie użyta – świetna. Nadużywana – problemotwórcza.

Jaką rolę pełnią pasze treściwe?

U części zwierząt bez pasz treściwych trudno domknąć bilans energii i aminokwasów. Dotyczy to zwłaszcza koni w cięższej pracy, koni wyścigowych, wracających do formy po kontuzji czy naturalnie drobniej zbudowanych. Pasze treściwe pozwalają też łatwo przemycić suplementy, wyrównać podaż mikroelementów i dopieścić stosunek białka do energii. Dobrą praktyką jest więc łączenie źródeł: 

mieszanka włókno + tłuszcz + umiarkowana skrobia

W praktyce pasze treściwe pełnią poniższe funkcje:

  • dostrajają energię do wysiłku (bez nadmiaru);
  • uzupełniają białko (regeneracja, budowa mięśni);
  • pozwalają precyzyjnie dawkować witaminy i minerały;
  • ułatwiają karmienie (np. podczas zawodów).

Pasze treściwe zawsze jednak pozostają na drugim planie, a pierwsze skrzypce grają włókno i czas żucia.

Jakie ryzyka niosą pasze treściwe?

Najczęstszy błąd to myślenie, że „więcej znaczy lepiej”. U konia często jest odwrotnie. Nadmiar skrobi zaburza fermentację w jelicie ślepym, może wywołać kwasicę, biegunki, wzdęcia i podnieść ryzyko ochwatu. Szybkie, duże porcje to także prosta droga do wrzodów – żołądek jest mały, a kwas wydziela się ciągle. Zbyt wysoka podaż energii ze zbóż bywa widoczna w zachowaniu, skutkując nerwowością, „gorąca” głową, spadkiem koncentracji.

Pasze treściwe dla konia – działania niepożądane

Najważniejsze zagrożenia związane z nadmiernym spożyciem pasz treściwych to:

  • wrzody i kolki przy zbyt dużych, rzadkich porcjach;
  • kwasica jelitowa po nadmiarze skrobi;
  • nadwaga/otyłość i zaburzenia metaboliczne;
  • pobudliwość i gorsza „sterowalność” w treningu.

Podsumowanie jest proste: pasze treściwe działają świetnie, gdy są dobrze uzasadnione i podawane mądrze (małe porcje, po objętościówce, w rytmie dnia konia).

Jak prawidłowo łączyć pasze objętościowe i treściwe?

Zasada najważniejsza – objętościówka jest bazą, a treściwa modulacją. U koni rekreacyjnych bardzo często wystarczy dobre siano z mieszanką mineralno-witaminową. U koni sportowych paszę treściwą dokładamy „pod pracę” – im cięższa, tym większa podaż, ale z priorytetem dla włókna i tłuszczu, a nie samej skrobi. Zawsze działamy w myśl małych kroków i obserwacji BCS (ang. Body Condition Score).

Pasze objętościowe i treściwe – złote zasady

  • 70–90% dawki (SM) to pasze objętościowe.
  • Pasze treściwe dzielimy na 2–4 małe posiłki.
  • Każdy posiłek treściwy po sianie, nie na pusty żołądek.
  • W sportowej diecie łączymy trzy elementy: włókno łatwo fermentujące + umiarkowana skrobia + tłuszcz.
  • Monitorujemy masę ciała i zachowanie konia, korygując dawki co 2–4 tygodnie.

Połączenie obydwu pasz to sztuka obserwacji – koń sam podpowie nam  jak działać poprzez kondycję, wygląd sierści, chęć do pracy i swoje zachowanie.

Praktyczne zasady żywienia koni (checklista)

Nawet najlepszy plan polegnie bez dyscypliny w codzienności. Karmienie to nawyki – pory, kolejność, porcje i dostęp do wody. Poniższe zasady brzmią prosto, ale takie właśnie mają być, ponieważ stanowią fundament, od którego zależy 90% sukcesu żywieniowego. Najważniejsze reguły prezentują się następująco:

  • Siano przed treściwą – ślina buforuje kwas, żołądek nie dostaje „bomby” skrobi.
  • Małe porcje, ale częściej – żołądek konia jest mały; 2–4 mniejsze posiłki zamiast jednego dużego.
  • Stały dostęp do wody – odwodnienie to ryzyko kolki i problemów z trawieniem włókna.
  • Regularność – stałe pory karmienia zmniejszają stres i poprawiają trawienie.
  • Indywidualizacja – dawkę dopasowujemy do wieku, pracy, temperamentu i wyników BCS/CNS.

Pamiętaj, że konsekwencja przebija „magiczne dodatki”. Nawet świetny pellet nie zadziała, jeśli podstawowe rytuały żywienia kuleją.

Najczęstsze błędy w stosowaniu pasz

Błędy żywieniowe u koni rzadko są spektakularne. Częściej to drobne, powtarzane codziennie odstępstwa, które po miesiącach tworzą kłopoty. Dobra wiadomość jest jednak taka, że większość da się łatwo naprawić – wystarczy zauważyć wzorzec i go zmienić. Czego zatem unikać? Oto kilka wskazówek:

  • Za dużo owsa u koni rekreacyjnych – pobudliwość, tycie, wrzody; brak uzasadnienia energetycznego.
  • Za mało siana – długie przerwy bez włókna sprzyjają takim schorzeniom jak wrzody, kolki, stereotypie.
  • Jedna duża porcja treściwej – przeciążenie żołądka i jelit, ryzyko kwasicy.
  • Brak mikrosuplementacji przy diecie „tylko siano” – niedobory Zn, Cu, Se, vit. E.
  • Nagłe zmiany paszy/partii – mikrobiom potrzebuje 7–14 dni na adaptację.

Wnioski? Koryguj małe rzeczy. Zamień „raz dziennie dużo” na „kilka razy po trochu”, dołóż włókno i porządną mieszankę wit.-min., a większość problemów zniknie dość szybko.

Pasze treściwe i pasze objętościowe – podsumowanie

Różnica między paszami objętościowymi a treściwymi nie sprowadza się do „siano vs. owies”. To dwa narzędzia o innym mechanizmie działania w przewodzie pokarmowym konia. Objętościówka buduje zdrowie jelit, chroni żołądek i stabilizuje energię. Treściwa pozwala precyzyjnie domknąć bilans – pod warunkiem, że jest uzasadniona i dawkowana z głową. 

Najlepsze programy żywieniowe są… nudne – powtarzalne, konsekwentne i oparte na jakości włókna.

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium